„Kto gra na trąbce? Jakiś festyn w lesie?” – zapytała niedawno koleżanka z Warszawy, spacerując po podhalańskiej dolinie. Nie była jedyna. W ostatnich dniach ratownicy TOPR odebrali dziesiątki zgłoszeń od turystów, zaniepokojonych dziwnymi dźwiękami dobiegającymi z lasu.
–Ludzie myślą, że to dźwięki trąbek czy ryk niedźwiedzi. Tymczasem to po prostu jelenie. – tłumaczy Joanna Krużel Rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego.
Polskie lasy, zazwyczaj ciche i spokojne, od końca sierpnia do początku października wypełniają się jednym z najbardziej spektakularnych dźwięków natury – rykiem jeleni. To rykowisko, czyli czas godów tych majestatycznych zwierząt. Wbrew powszechnym skojarzeniom, to nie tylko górskie zjawisko, ale prawdziwy spektakl, który rozgrywa się o tej porze w całym kraju.
Jak to się zaczyna?
Gdy tylko dni stają się krótsze, u jeleni zaczynają się gody. Samce, zwane bykami, stają się agresywne i gotowe do walki o swoje haremy. To czas, gdy las staje się ich areną, a głośne ryki – sygnałem do rozpoczęcia godów.
Rykowisko to dla byków wyczerpujący okres. W ciągu kilku tygodni potrafią stracić nawet jedną trzecią swojej masy ciała, a to wszystko z powodu ciągłych walk i braku jedzenia. To swoisty koncert, którego celem jest zwrócenie uwagi łań (samic) oraz odstraszenie rywali. Dźwięki, które wydają, niosą się na wiele kilometrów i bywają tak potężne, że mogą wprowadzić w błąd niewtajemniczonych.
Jeleń to nie Bambi
Choć wiele osób postrzega jelenie jako łagodne i płochliwe zwierzęta, w okresie rykowiska ich zachowanie zmienia się diametralnie. Byk w tym czasie jest nieprzewidywalny i podchodzenie do niego jest wyjątkowo niebezpieczne. Może zaatakować, jeśli poczuje się zagrożony lub sprowokowany – ostrzega Joanna Krużel.
Myśliwi na straży równowagi
Rykowisko to nie tylko leśny koncert, to również czas, w którym możemy monitorować stan populacji jeleni. Ryk byka to swoisty "dowód osobisty", z którego doświadczony myśliwy jest w stanie odczytać wiek, siłę i kondycję zwierzęcia. To również dobry moment aby policzyć jelenie występujące w danym rewirze. Zbyt wysokie ich zagęszczenie może skutkować nie tylko szkodami w uprawach rolnych, ale także i leśnych. Jelenie, które obgryzają młode buki, dęby, sosny czy też świerki spowalniają odbudowę lasu nawet o kilkanaście lat. W skrajnych przypadkach może to spowodować spadek bioróżnorodności terenu nawet o 40%. Właśnie dlatego kontrolowany odstrzał jest niezbędnym narzędziem ochrony przyrody w XXI wieku, a myśliwi są jej strażnikami. – wyjaśnia Wacław Matysek z Wydziału Prasowego Polskiego Związku Łowieckiego.
Rykowisko a turysta
Dla miłośników przyrody rykowisko to wyjątkowa okazja do obserwacji. Ważne jest jednak, by robić to z szacunkiem dla zwierząt i zachować ostrożność.
• Zachowaj dystans: Nie podchodź do ryczących jeleni (ani żadnych innych dzikich zwierząt). Zawsze zachowaj bezpieczną odległość.
• Nie używaj lampy błyskowej: Robienie zdjęć z lampą błyskową może spłoszyć lub sprowokować zwierzę.
• Nie alarmuj bez potrzeby: Jeśli nie jesteś pewien, czy spotkane zwierzę potrzebuje pomocy, skontaktuj się z myśliwymi lub leśnikami.
Nie bój się ryku – uszanuj go!
Jeśli tej jesieni usłyszysz w lesie coś, co brzmi jak niepokojące dźwięki z filmu grozy – nie dzwoń na 112. To nie anomalia. To natura mówi własnym językiem.
Kontakt dla mediów:
Joanna Krużel
Rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego
+48 22 55 65 200
rzecznik@pzlow.pl
www.pzlow.pl
