Mamy jesień – czuć ją w chłodniejszych porankach, dłuższych wieczorach, liściach szeleszczących pod butami. Ale w lesie wrzesień brzmi inaczej. To czas, gdy w gęstwinie rozlega się donośny ryk – rozpoczęło się rykowisko, czas godów jeleni szlachetnych, ale nie tylko. Jesień to także bukowisko, czyli gody łosi i bekowisko, okres rui danieli. To bez wątpienia przepiękne spektakle natury. Ale to również moment, w którym dzikie zwierzęta stają się nieprzewidywalne – również na drogach.
Jesienne poranki i wieczory są magiczne – ale dla kierowców to trudny czas. Mgły, wilgoć, opadające liście, słońce nisko nad horyzontem. Do tego ruchliwe drogi powrotów do szkoły, pracy i weekendowych wypadów.
Tymczasem dzikie zwierzęta – jelenie, sarny, łosie, dziki – poruszają się aktywnie głównie o świcie i o zmierzchu. W tych właśnie godzinach – statystycznie – dochodzi do największej liczby zdarzeń z ich udziałem.
- Trwa intensywne żerowanie przed zimą. Watahy dzików wędrują za pokarmem (żołędzie, bukiew), często forsując drogi krajowe. Pamiętaj: jeśli na poboczu zobaczysz jednego dzika, niemal na pewno za nim idzie reszta watahy! – przypomina dr Joanna Krużel.
5 złotych zasad, by uniknąć tragedii
Twój refleks i 10 km/h mniej na liczniku decydują o życiu – Twoim i zwierzęcia. Prosimy o:
- Zwolnienie i skupienie: zwłaszcza między 16:00 a 8:00 rano, w okolicach lasów i pól. Noga z gazu! Jazda „na pamięć” to największy błąd.
- Czekaj na drugie: Zobaczyłeś sarnę lub jelenia? Nie ruszaj od razu! Zwierzęta, zwłaszcza jeleniowate i dziki, przemieszczają się grupami. Czekaj cierpliwie – ten moment może uratować Twoje i ich życie.
- Błyskaj, nie trąb: Użyj świateł drogowych, by ostrzec zwierzęta, ale kiedy są blisko, przełącz na mijania. Klakson może spłoszyć je wprost pod koła.
- Bez gwałtownych ruchów: Jeśli nieuniknione jest uderzenie, trzymaj kierownicę prosto i hamuj. Paniczny zjazd na bok lub gwałtowny skręt może doprowadzić do poważniejszego wypadku z udziałem innych pojazdów.
- Oczy szeroko otwarte: Szukaj odbłysku oczu na skraju lasu. To jedyny znak ostrzegawczy, jaki dostaniesz.
Zwierzęta nie znają kodeksu ruchu drogowego. Ale Ty znasz. I właśnie dlatego – od Ciebie zależy, jak skończy się to spotkanie. Noga z gazu! Wróć bezpiecznie do domu.
